Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Rozmiar czcionek: A A+ A++ | Zmień kontrast
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Przedczu

Historia

Dawno, dawno temu...

 

Jeszcze zanim król Kazimierz Wielki zlecił budowę zamku, to w tym miejscu znajdował się drewniano-ziemny gród obronny. Wiosną 1329 roku, podczas wojny polsko-krzyżackiej, przy użyciu machin oblężniczych gród ten został zdobyty przez oddział komtura krajowego ziemi chełmińskiej Ottona von Lauterberga. Zginęło wielu obrońców. W 1331 roku Krzyżacy ponownie zdobyli gród i okupowali go wraz z całymi Kujawami. Dopiero w 1343 roku król Kazimierz Wielki, podpisując traktat pokojowy w Kaliszu, odzyskał ziemię dobrzyńską i Kujawy w zamian za zrzeczenie się praw do ziemi chełmińskiej, michałowskiej i Pomorza Gdańskiego. W 1347 roku król Kazimierz Wielki drogą zamiany za Spicymierz  zyskuje Przedecz. Wydał zlecenie, aby prymitywny gród zastąpić masywnym murowanym zamkiem, który miał być jedną z twierdz strzegących północnej granicy Polski. Wokół zamku otoczonego murem obronnym o wysokości około 11 metrów stanęły drewniane domy tworzące tzw. przygródek. Wejście do zamku wiodło przez wykonany z dębowych bali most zwodzony i murowaną bramę. Do wschodniej ściany zamku przylegała okrągła wieża o średnicy 7,5 metra, będąca ostatecznym punktem obrony dla wybranej grupy mieszkańców. W jej podziemnym lochu znajdowało się więzienie. Zamek otaczała fosa połączona z jeziorem.

Wiosną 1383 roku, podczas wojny domowej, która wybuchła po śmierci króla Ludwika Węgierskiego, Kujawy brzeskie opanował kandydat do korony polskiej, książę mazowiecki Siemowit IV. Wskutek zdrady miejscowych dowódców w ręce księcia wpadł między innymi zamek w Przedczu. Dnia 9 lipca 1383 roku Siemowit nadał zamek i miasto Przedecz z całym powiatem i miastem Kłodawą swemu stronnikowi, osiadłemu w Wielkopolsce rycerzowi śląskiemu, Bartoszowi z Wezenborga. Ten najeżdżał i grabił okoliczne majątki królewskie oraz dobra kościelne do momentu aż w 1398 roku zamek i miasto wykupił król Władysław Jagiełło. Piętnastowieczne zmagania polsko-krzyżackie angażowały niemal wyłącznie północne Kujawy, gdyż toczyły się najczęściej na terytorium Prus zakonnych. Dzięki temu zamek w Przedczu został nietknięty. Jednakże po zakończeniu zwycięstwem trzynastoletniej wojny z zakonem krzyżackim i przesunięciu granic państwa do brzegu Bałtyku, zamek bezpowrotnie utracił charakter kluczowej twierdzy na "gorącym" pograniczu z pruskim sąsiadem. Z powodu braku środków, zarówno władcy, jak i przedeccy starostowie, skąpili środków na utrzymanie i modernizację przestarzałej warowni, która z biegiem lat popadała w ruinę.

Dopiero w latach 1551-1554, w związku ze zniszczeniami spowodowanymi najprawdopodobniej pożarem w roku 1538, miała miejsce gruntowna odbudowa i rozbudowa zamku. Stało się to możliwe dzięki ścisłej współpracy króla Zygmunta Augusta ze starostą Wojciechem Korycińskim. Dnia 13 sierpnia 1550 roku król przekazał Korycińskiemu przedeckie starostwo na warunkach dożywotniej dzierżawy za coroczną opłatą. Reszty pieniędzy, jaka pozostawała w rękach starosty z różnorakich dochodów z dóbr monarszych  w powiatach przedeckim i łęczyckim, nie mógł on jednak wykorzystać na własne potrzeby, lecz miał obowiązek przeznaczyć ją w całości na odnowienie zamku i wiejskich folwarków zamkowych.

Za sprawą kolejnego starosty – Jana Sierakowskiego lub jego syna i następcy na urzędzie przedeckiego starosty, Stanisława, w sklepionej komnacie na parterze kamienicy, we wrześniu 1577 roku pojawił się ołtarz. Po siedmiu latach biskup pomocniczy diecezji włocławskiej Maciej Wielicki wydał zezwolenie na odprawianie mszy. Jednak komnaty nie konsekrowano na kaplicę, a sam ołtarz usunięto z zamku po 1613 roku.

W czasie potopu szwedzkiego zamek w Przedczu, w przeciwieństwie do miasta i przygródka, nie został zniszczony. Niestety następne dziesięciolecia nie były już dla niego łaskawe. W 1766 i 1789 roku zamek opisywano jako bardzo zniszczony. Ostatni starosta przedecki, Jakub Zygmunt Kretkowski, dbał wyłącznie o przygródek i własną wygodę. Na przygródku zbudowano drewniany browar oraz trzy budynki ryglowe: stajnię z wozownią i masztalernią, kancelarię oraz obszerny parterowy pałac z "łamanym" dachem mansardowym, pokryty dachówką, który mieścił kilkanaście pokoi i dużą kuchnię. Leżał nad jeziorem, po zachodniej stronie zamku. Starosta Kretkowski założył przy nim rozległy ogród włoski, który rozciągał się wzdłuż brzegu jeziora.

Po rozbiorach Polski zamek był już w zupełnej ruinie. Pałac starosty Kretkowskiego i gospodarcza zabudowa zamkowego przygródka zniknęły z pejzażu Przedcza przed rokiem 1820. Z dawnego zamku zachowała się wieża, sklepione piwnice oraz przyziemie murów obwodowych. W latach 1824-1828 na ruinach zamku koloniści niemieccy wznieśli kościół ewangelicki w stylu neogotyckim, a wieża po 1860 roku została przebudowana na dzwonnicę. Parafia ewangelicko-augsburska istniała tu od 1827 do 1945 roku.

Po zakończeniu II wojny światowej opuszczoną świątynię przejęła Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska", która zamieniła ją w magazyn zbożowy, funkcjonujący do 1960 roku.

W latach pięćdziesiątych grupa miłośników Przedcza na czele ze znanym przedeckim działaczem Janem Stelmasiakiem, ówczesnym radnym powiatowej rady narodowej, postanowiła przywrócić do dawnej świetności gotycki zamek. Dzięki staraniom Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków i Odbudowy Zamku, w 1969 roku oficjalnie przejęto obiekt od gminy ewangelickiej. W dniu 14 listopada 1967 roku został on wpisany do rejestru zabytków. W 1973 roku rozpoczął się remont zamku, przy okazji którego zakonserwowano kamienny fragment muru obronnego od strony jeziora i odsłonięto loch więzienny. Po kilku latach prac remontowych i konserwatorskich w dniu 11 grudnia 1977 roku nastąpiło przekazanie budynku do użytku. W zamku rozpoczął działalność Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, który mieści się w tym miejscu do dzisiaj.

 

Opracowano na podstawie: 

Zamek w Przedczu, Wikipedia, Materiały do dziejów kultury i sztuki Bydgoszczy i regionu,

Zeszyt 6, Zamek w Przedczu na Kujawach, Lech Łbik, Zamki i zameczki, Zamki, pałace i dwory – wycieczki z pasją,

Tomasz Gajewski, Polskie zamki, Ocalić od zapomnienia i dzięki pomocy regionalisty Wojciecha Drapińskiego.

Kalendarium

Lista wydarzeń w miesiącu Kwiecień 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.

Imieniny